Xenopedia
Advertisement
Xenopedia

Byliśmy niewolnikami, etą Predatorów. Nasza skóra była cała z błota, z krwi... Walczyliśmy łomami, patykami i kamieniami... Ten kto miał nóż zwykle był kapitanem!


Zostaliśmy odnalezieni w gruzach, widziałem płaczącą matkę trzymającą dziecko... Które będzie wojownikiem. Super Predatorzy byli wszędzie... Na ulicach widziałem czołgające się, umierające niemowlaki... To była wojna wojen.


Sadler, tzw. Una'riazu-chozhida. Niesamowity wódz, złoty Predator, jego peleryna oświecała nas ciepłem oraz sukcesem, jego czołgi były mocne... Wzmacnialiśmy swoją armię, nie byliśmy już półnadzy, 3/4 umierających Predatorów została wyleczona, została nam tylko walka z potężnym wodzem Super Predatorów... Berserkerem. Było nas niewielu, chociaż rekrutacja była coraz większa.


Mój syn miał sen... został porwany przez Super Predatorów, jednak z szatańskiego mroku, zielone niebiańskie oczy Sadlera, uratowały go i wykosiły dosłownie każdego Super Predatora... Szkoda że takiej mocy nie da się odkryć...


Badawnictwo skalne w mieście Yazjja'kuuj-nimo znało się na tych klockach, starożytni Dowódcy mieli możliwość zaklinania swoimi oczami, technika ta jest niezwykle potężna.

Powstało państwo...

Złota Republika Wyzwolenia Sadlera, państwo liczyło w sobie 50 tysięcy złotych Yautja, Sadler był potężny... Mordowaliśmy każdego, podbijaliśmy morza, oceany, a nawet planety!


Wolf, doradca Sadlera, był mu zawsze pod ręką, radził mu jak mamy atakować, właśnie Print był cegiełką w wojnie. Nie taką jak w przemyśle... Gdyby nie Print, stracilibyśmy połowę naszej populacji. Chwalimy Sadlera, jak i Printa.


Przejęliśmy obóz Super Predatorów, zyskaliśmy jeszcze 2-3 miasta i 5 prowiantów, zajęliśmy całe tyretoria... Siedziba w mieście Gajanu'ri-mo, w której mieszkał Berserker, była jeszcze daleko, oj bardzo daleko...

Advertisement